Problemem współczesnych mediów jest to, że coraz częściej rezygnują one z informowania i edukowania ludzi, a stawiają na rozrywkę. Na początku XX wieku kiedy media powstawały stawiały sobie one za cel edukowanie ludzi i otwieranie ich na różne problemy. Media pełni funkcję edukacyjną i wcale się tego nie wstydziły. Na początku XXI wieku widzimy coraz wyraźniej, że szeroko dostępne media komercyjne tracą tę funkcję i zaczynają uprawiać tzw. infotainment. To połączenie dwóch angielskich słów: information i entertainment. Pierwsze oznacza po prostu informację. Z kolei drugie znaczy rozrywka.
Najlepiej widać czym jest infotainment jeśli obejrzymy sobie wieczorne wiadomości w najbardziej popularnych stacjach telewizyjnych. Widać wyraźnie, że autorzy tych programów informacyjnych nie chcą tylko przekazać nam ważnych treści. Bardzo często wybierają bardzo kontrastowe materiały tylko po to, żeby zwrócić naszą uwagę. Oprócz tego obok informacji o bardzo ważnych kwestiach polityczno-społecznych pojawiają się informacje zwyczajnie błahe i zbędne. Brakuje dogłębnych analiz i prób chociaż powierzchniowych analiz. Zamiast tego mamy szereg efektownych ujęć okraszonych emocjonalnym komentarzem, który ma wzbudzić w nas natychmiastową reakcję. Jest to duży problem, ponieważ po takich informacjach pozostaje ogromny niedosyt.
Nawet jeśli zainteresuje nas jakiś temat to i tak nie ma szans, aby był on zgłębiony i wyjaśniony. Co gorsza, autorzy materiału przestali zadawać sobie trud interpretowania zjawisk, z którymi się stykają ograniczając się do suchego, informacyjnego tonu, za którym niestety nie kryje się żadna refleksja nad danym wydarzeniem. Infotainment to nie jedyny przykład dominacji rozrywki w mediach. Wystarczy spojrzeć na programy telewizyjne, a zobaczymy, że programów rozrywkowych jest dużo więcej niż programów publicystycznych. Co więcej, są one puszczane w najatrakcyjniejszych porach, gdzie mamy najwięcej widzów. To sprawia, że odbiorca jest niejako skazany na kontakt z rozrywką nawet jeśli na to nie ma ochoty.