Powody do takiego myślenia dało mi samo Google konkretnie Analytics. Po około 10-ciu dniach wyświetlania reklamy (ilustracja obok) i nieco wzmożonym ruchu oraz jak mi się wydaje również zwiększonej ilości zamówień przejrzałem statystyki i ku mojemu zdziwieniu według nich poza wzmożonych ruchem kompletnie żadnego efektu w postaci zamówienia.
Żeby się tego dowiedzieć musiałem zdefiniować sobie cele w ustawieniach Google Analytics, co sprawiło, że mogę dokładnie śledzić czy zamówienie zostało złożone przez kogoś kto wszedł z normalnych wyników wyszukiwania w Google, czy też z reklamy za którą płaciłem. Oczywiście są jeszcze inne wejścia ale stanowią one niewielki procent całości.
Po przejrzeniu takich danych jak współczynnik konwersji (czyli ile odwiedzających sklep faktycznie złożyło zamówienie) okazało się, że wynosi on 0,42% – zaznaczyłem więc same wejścia z adwords (jest taka opcja w GA) i co widzę ? Współczynnik konwersji 0% ! Zgroza.
Co jednak jest dziwnego, czego niestety nie mogę udowodnić żadnym pomiarem, dałbym sobie rękę uciąć (ale tylko prawą ) , że ilość zamówień jednak wzrosła – może jest to wywołane tym, że ktoś kliknął, zapamiętał, zamknął a potem wklepał adres bezpośrednio do przeglądarki albo z historii wszedł i złożył zamówienie ?
Może nieskuteczność tejże reklamy wynikała, że obiecywała coś innego niż klient się spodziewał – chociaż moim zdaniem mówi dokładnie to co ma mówić.
Na koniec opiszę jeszcze wynik kolejnego z eksperymentów z moją kampanią reklamową. Normalnie ustaliłem budżet na skromne 2-3 zł dziennie i sobie patrzyłem. Wzrost ilości odwiedzin na stronie o około 20-30%.
Ciekawiło mnie jednak co by było gdyby dać np. 15 zł. No więc wrzuciłem i przez jeden dzień ilość odwiedzin wystrzeliła w górę jak petarda tyle, że nie trafiła w cel.. Jednak jeżeli szybko by policzyć przy współczynniku konwersji 0% wzrost ilości zamówień również wyniósł 0%. Logiczne przecież, więc niby czego ja się spodziewałem ?
No i co ? Nadal ktoś uważa, że adwords się opłaca ? Może gdyby chodziło o inną branżę a nie internetowy sklep modelarski (co też właśnie testuję teraz), na razie jednak modele żadnej płatnej reklamy nie dostaną prędko.